top of page

Stowarzyszenie Nasz Dom
Nasze Wielkie Drogi.
Historia wioski Wielkie Drogi sięga w bardzo odległe czasy. Obecny przysiółek Trzebol to dawna i najpierwsza osada Radwanitów – Trzebol lub Trzebolia. Trzebolacy Radwanici uzyskali od ks. Bolesława V Wstydliwego prawo polowania aż po granicę węgierską, po górę Żar i potok Solca. Dziedzictwo w czarnym lesie silva nigra – mieli więc prawo zakładania osad. Przywilej wylicza imiennie trzech Radwanitów: Michała, Uniazda i Ślaza z datą pisaną MCCLXXIIII. Dokument w/g informacji Długosza z datą 30 IX 1274r. informuje „Villas ac hereditares militum nostrorum et specialiter Villas Radwanitarium Trebol vulgarieter nureupatas”.Gdy Władysław Opolski najechał zbrojnie na Kraków niezadowolony z adoptowania księcia Sieradzkiego Leszka Czarnego jako prawowitego dziedzica krakowsko-sandomierskiego, książe Bolesław odstąpił mu część ziem pomimo zwycięstwa. Za zasługi rycerzy trzebolskich obsadzonych wcześniej przez Konrada Mazowieckiego pas ziemi pomiędzy Skawą a Skawinką pozostawił przy Krakowie. Gniazdo Radwanitów – Trzebol miał zawsze dziedziców prawowitych, jest początkiem wielkiej parafii rodowej. Do wyżej wymienionych dołożyć należy więcej nazwisk m.in. Adam Sułek z Trzebola, Maciej i Jan h. Radwan, Janusz z Trzebola lub Trzebomir. Pierwszy znanym Radwanitą podkrakowskim był rycerz Radwan żyjący w II połowie XI wieku, który za zasługi oddane królowi B Śmiałemu otrzymał ziemię i herb Radwan. Podczas walk o tron krakowski Radwanici obsadzeni przy trakcie strzegli Krakowa na rubieżach zachodniej małopolski. Dokument księcia jest podsumowaniem wielowiekowego istnienia Trzebolskich Radwanitów. Istnienie Wielkich Dróg dzięki Radwanickim korzeniom może sięgać nawet 780 lat i znacznie więcej. Bliższe dane to przekształcenie się Trzebola w Wielkie Drogi. Początkowo określenie to wystąpiło jako Wielga droga. Długo Trzebol występował jeszcze w księgach parafialnych (urodzony w Trzebolu). Wielkie Drogi zaistniały oficjalnie być może po wizycie króla Jana III Sobieskiego w miejscowym Sosnowickim kościółku. Stacjonujące w pobliskim Czernichowie (1683r.) i czekając na dalsze rozkazy, odwiedził drewniany kościółek wybudowany przez Strzałków na wzgórzu. Król odwiedzał miejsca słynące z łask Matki Boskiej. Legenda głosi jakoby Sobieski w gruzach spalonego kościoła Kamedułów znalazł zwój płótna Matki Boskiej Loretańskiej. Zwój ten brał na wszystkie wyprawy wojenne dodatkowo modląc się do obrazu Maryi w kościołach. Śladem pobytu jest wyryta postać leżącego krzyżem króla – rycerza. Ruszając rzekł : „Waćpanowie – Wielkie Drogi przed nami”. I tak pozostało do dziś. Przed 1795r. Wielkie Drogi wraz z Trzebolem zakupił bogaty kupiec z Krakowa Marcin Alojzy Haller de Hallenburg. Po jego śmierci, córka Karolina Olearska wybudowała pałac. Następnym właścicielem był Brandys h. Radwan. Doprowadził posiadłość do rozkwitu powiększające do 500 ha, aż po Kalwarię. Majątek po 1945r. rozparcelowano i wywłaszczono. Pałac został spalony przez stacjonujących przez okres okupacji Niemców. Pozostałe budynki do dziś to kuchnia dworska i obiekty gospodarcze.
Bliższe ciekawostki – szczegółowe można przeczytać w książce Wielkie Drogi „Wczoraj i dziś”.
bottom of page